Był koniec 2019 roku, gdy stwierdziłem, że najwyższa pora zmienić coś w swoim życiu i spróbować (kolejny raz) z jakimś własnym biznesem. Nie miałem konkretnego planu ani pomysłu, a jedynie ogromną chęć do działania i odwagę, aby podjąć taką próbę na „stare lata” (wyszedłem z założenia, że to jeden z ostatnich dzwonków, aby spróbować, bo później będzie dużo trudniej – miałem dziecko w drodze i wiedziałem, że to istotnie zmieni moją perspektywę na wiele kwestii oraz zmniejszy apetyt na ryzyko). Z początkiem 2020 roku dołączyłem do inkubatora Demium w Warszawie jako potencjalny co-founder projektu poszukujący partnerów do działania.
(więcej…)Przestań ciągle coś komuś udowadniać (czyli co ma wspólnego sport z prowadzeniem biznesu)
Od lat uprawiam amatorsko różne dyscypliny sportu. Początkowo była to głównie siłownia, ale w okolicach 2012 roku zacząłem również swoją przygodę z bieganiem (chociaż swój pierwszy 5 km bieg uliczny zaliczyłem w 2007 roku, jednak nie pamiętam, co mnie wtedy do tego podkusiło).
(więcej…)Twoja firma to NIE JEST Twoje dziecko
Wielu początkujących przedsiębiorców traktuje swoje firmy, jakby były ich dzieckiem. Wydaje im się, że skoro poświęcają na to cały swój czas, pracują nad rozwojem swojego wyjątkowego pomysłu, pozyskują klientów na swoje usługi lub produkty oraz zatrudniają najfajniejszych ludzi, to jest to ich oczko w głowie, które trzeba cały czas dopieszczać, dbać i chronić przed niebezpieczeństwami oraz złem tego świata.
(więcej…)W biznesie chodzi o Łączenie kropek
Prowadzenie biznesu jest jak łączenie kropek — każda kolejna firma prawdopodobnie będzie nam lepiej wychodziła, ponieważ nasze doświadczenie będzie coraz większe, będziemy wiedzieli co robić, czego unikać, będziemy posiadali więcej wartościowych kontaktów oraz wykształcimy w sobie umiejętność lepszego rozwiązywania problemów (z racji na to, że z wieloma z nich już wcześniej się zetknęliśmy i musieliśmy sobie jakoś poradzić).
(więcej…)Znajomi i rodzina Cię nie zrozumieją. I to jest normalne.
Działalność gospodarczą prowadzę już niemal od 10 lat – zacząłem w lutym 2011 roku. Z początku była to dla mnie jedynie forma zatrudnienia, która pozwalała mi zarabiać więcej kasy „do ręki”, ale jednocześnie pozwoliła mi poznać meandry prowadzenia jednoosobowej działalności w Polsce, zrozumienia struktury podatków, kosztów i tego, jak funkcjonuje (mikro) biznes. Na początek to było w zupełności wystarczające.
(więcej…)